Strona 1 z 1

jak szukać? chodzić od knajpy do knajpy

PostNapisane: Śr sie 08, 2007 9:34 am
przez motogranie
ja tak w ubiegłym roku znalazłem pracę w kołobrzegu,
jak to mówią "kto pyta nie błądzi"
choć z nam i takich, którzy twierdzą "nie pytaj bo Ci odpowiedzą" :)
pozdrawiam ze słupska

PostNapisane: N sie 19, 2007 3:13 pm
przez chloe
dokładnie. ja tez chodzilam i po prostu pytałam. akurat spotkałam na tyle miłych ludzi, że wcisnęli mnie do pracy, mimo iz nie mieli wolnych stanowisk ;)

PostNapisane: N sie 19, 2007 3:38 pm
przez chloe
chcialam tez doda, ze nie bylo od razu tak kolorowo. w jednym z pensjonatow, kierowniczka :D ktora nie byla o wiele ode mnie starsza, zmierzyla mnie i powiedziala,, ze nie ma pracy, chociaz wiedzialam, ze jest. no ale widocznie nie spodobalam sie jej ;)

no dokładnie

PostNapisane: Pn sie 20, 2007 1:27 pm
przez subzero
czasem jest tak że do pracy jecasting a nie rekrutacja na podstawie doświadczenia i umiejętności, ale takie życie

PostNapisane: Śr sie 29, 2007 12:09 am
przez pan_mruk
a jak to teraz wyglada ze sprzedaza gazet i prasy na plazy? oplaca sie?
bo pamietam, jak pare lat temu bylismy w kolobrzegu to udalo nam sie dorywczo zalapac cos takiego i bylo dosyc zabawnie i nawet nam sie oplacilo...

gazety...

PostNapisane: Śr sie 29, 2007 8:10 am
przez motogranie
sprzedaż gazet jest dobra dla nastolatków którzy chca zarobić na kino, bo to są grosze i rzadko ludzie dają takiemu ulicznemu sprzedawcy cos w rodzju napiwku. Ogólnie uważam że każda praca czegoś uczy, ale ta przyda się nastolatkom, studenci mogą być już rozczarowani wysokością zarobków

PostNapisane: N wrz 02, 2007 9:52 pm
przez pan_mruk
gdzies wyczytalem, ze turystyke studiujesz.... to moze napisz do jakis fajnych agencji turystycznych i zaaplikuj do nich na praktyke/staz....
wiesz, czasem tak jest, ze mimo, ze nie zamieszczaja ofert w internecie mozna sie zalapac na okres probny...

PostNapisane: Wt wrz 04, 2007 4:57 pm
przez pan_mruk
a jakie znasz jezyki?...jesli mozna zapytac...

PostNapisane: Śr wrz 05, 2007 7:43 pm
przez pan_mruk
przydalyby sie podstawy hiszpanskiego....i bardzo polecam majorke jesli o turystyczna prace chodzi. Cala wyspa glownie z tego slynie i mam tam nawet kumpla, ktory z pracy w agencji turystycznej jest bardzo zadowolony... Bynajmniej nie mowie tu o kelnerowaniu, czy sprzataniu pokoi hotelowych, ale o powaznej pracy...

PostNapisane: Śr wrz 05, 2007 7:44 pm
przez pan_mruk
zreszta w ogole polecam zagranice... oczywiscie tylko na jakis czas. Mozna sie na prawde sporo nauczyc i doswiedczenie (wraz z gotowka) przywiezc do kraju, zeby potem tu cos rozkrecic... ;)

masz rację

PostNapisane: Cz wrz 06, 2007 3:26 pm
przez motogranie
ja na po pierwszym i drugim roku byęłm w Stanach na work&travel i..
1. to była fantastyczna przygoda
2. nowe doświadczenie, recepcja hotelowa i restauracja
3. kasy trochę przywiozłem
4. i języka się nauczyłem
polecam wyjazdy zagraniczne

PostNapisane: Cz wrz 06, 2007 5:24 pm
przez pan_mruk
motogranie... masz racje, w&t to fajna sprawa... niestety nie na dzisiejsze czasy. Mam sporo znajomych, ktorzy teraz jezdza i jesli nie masz sprawdzonego biura to trzeba bardzo uwazac. Czasami mozesz wpasc w niezle bagna, w ktorym po 3 miesiacach tyrania wyjdziesz dopiero...na zero.
Z w&t trzeba byc baaaaardzo ostroznym...